Dexter wzywa pomocy przez telefon?został dźgnięty nożem i właśnie się wykrwawia?podjeżdża ambulans, na ziemi między kontenerami leży mężczyzna, jest chyba w szoku, bo nie rusza się, tylko jego ciało dziwnie drga?podchodzi do niego dwóch ludzi w mundurach, którzy wysiedli z przybyłego ambulansu?zakładają rękawiczki i pochylają się nad rannym Dexterem ?wtem dzieje się coś dziwnego, bo ranny mężczyzna nagłym ruchem wyrzuca obie ręce na boki i w tym samym momencie obaj mężczyźni dostają ciosy nożem i tracą przytomność,?gdy się budzą, okazuje się, że są przypięci do noszy we własnym ambulansie, a Dexter nazywa ich po imieniu, jednocześnie kalecząc im twarze?tłumaczy im, ze musi ich ukarać za to, co robili dla pieniędzy: jednym (tym, co te pieniądze mieli) pomagali uratować życie, a drugim to życie odbierali dla organów, których potrzebowali ci z pieniędzmi?zabija ich szybko, przy pomocy prądu, ciała zawija w czarne worki i wyrzuca do wody ze swojej łodzi, a potem zmęczony, ale zadowolony ze spełnionego obowiązku wraca do domu?a tam czeka na niego opiekunka do dziecka i przyjaciel z policji, jej brat ?no i oczywiście synek?
