Na Deborę czeka dawny szef wydziału?przed przyjściem tu oglądał w Internecie jej interwencję w restauracji?to, co jej zaproponował ?kazał jej przemyśleć sprawę, bo on chce ją mianować szefem wydziału zabójstw?dziewczyna w pierwszej chwili uważa, że to żart, ale mina mężczyzny na to nie wskazuje,?ale ona mówi, że Batista, powinien zostać porucznikiem, a nie ona?czy on naprawdę myśli, że ona jest gotowa? Ale powoli dociera do niej, że byłaby szefem Dexa i ich wszystkich?i ta myśl zaczyna jej się podobać?z tymi nowinami poszła do brata?zastanawia się, co ten Matthews sobie myślał proponując jej to stanowisko,?na Dexter zawsze mogła liczyć?odpowiedział jej, że widział w niej kreatywną osobę z nowymi pomysłami, świetnego detektywa? Debora wypiła dwa piwa i powtórzyła: pani porucznik?doszła do wniosku, że nawet po dwóch piwach nie zabrzmiało to dobrze?poza tym jak miała zrobić coś takiego Batiście?przecież on liczył na ten awans?
Dexter, aby skończyć te jej rozważania zaproponował, żeby w takim razie zrezygnowała z tego awansu?no, ale ten pomysł to już przestał jej się podobać? zadzwonił Quinn?zdziwiła się, czego może chcieć?a może wiedzieć czy chce zostać panią Quinn podpowiedział jej brat?przejęta możliwością awansu, zapomniała o oświadczynach?