Każdy z nas, mimo wieku, posiada w sobie dziecko, które od czasu do czasu prosi o uwagę. Niektórzy mimo czterdziestu lat życia, nadal nie stali się dojrzałymi osobami mentalnie, a na proces usamodzielnienia się reagują ze strachem w oczach. Mimo tego jesteśmy jednak do siebie podobni – bo kto z nas nie marzy o beztroskich latach, które wspomina z nostalgią i uświadamia sobie, że już nigdy nie powrócą?
Ze łzami w oczach wspominamy wygłupy w parku na trampolinie, atrakcje w wesołym miasteczku, do którego zapraszał nas klaun, który do dzisiaj bardziej przeraża niż rozśmiesza. Dmuchana zjeżdżalnia, przy której dłużej stało się w kolejce, niż zjeżdżało, ale każdy wiedział, że warto swoje odczekać. A także wesołego pana, który tworzył watę cukrową, we wszystkich smakach świata. To co wydaje się bezpowrotne, wcale takie być nie musi. Powstają nowe miejsca na świecie, które mają za zadanie aktywizować osoby dorosłe do zabawy, aby na nowo poczuć radość dziecka i w ten sposób przeciwdziałać groźnej chorobie, jaką jest depresja.