Ciekawi mnie fakt, kompleksów, które bardzo obniżają naszą samoocenę, którą wystawiamy ewidentnie własnemu ciału, co jakiś czas. Na którym etapie wieku, kompleksy najbardziej nas kształtują i dlaczego? W sumie to chyba od najmłodszych lat, nie umiemy siebie akceptować, jeśli pojawiają się kompleksy, to nie ma innej opcji, warto jest z nimi także walczyć. Jednak walka z kompleksami, często odbywa się jak u don Kichota, czyli bez celu, jak z wiatrakami. Gdy pozbędziemy się jednych, zaraz pojawiają się drugie, no i powstaje takie błędne koło. Oczywiście, ie musimy w tym uczestniczyć, co nie zmienia faktu, że wyjście z niego jest bardzo łatwe, lecz my lubimy te tryby. Często w naszej naturze, leży niedocenianie tego co piękne, a co najważniejsze nasze, podobnie jest z naszą uroda, która jest indywidualna, i o tym nie powinniśmy, na żadnym etapie naszego życia, zapominać. Niestety, coraz więcej nastolatków, poprzez kompleksy, wpada w problemy osobowościowe, a także psychiczne, jest to problem, który należy powoli rozwiązywać, na każdym etapie wieku.
