Osrodek leczenia uzaleznien

0
298
Rate this post

Przez ostatnie dwadzieścia lat każdy mój dzień rozpoczynał się od wypicia dwóch filiżanek mocnej kawy, bez czego nie wyobrażałem sobie normalnego działania w życiu codziennym. To było niezwykle kompulsywne uczucie pchające mnie w kierunku spożywania hektolitrów kawy, aby pozostawać w dobrej formie w mojej pracy i żeby mieć siły po wykonywaniu swoich czynności zawodowych do energicznego obcowania z moją własną rodziną. Niestety, jak łatwo można się domyślić, ten stan nie trwał w nieskończoność. Po tylu latach nieustannego wlewania w siebie olbrzymich dawek kofeiny mój organizm musiał w końcu odmówić posłuszeństwa i rzeczywiście tak się stało. Po wizycie u swojego lekarza rodzinnego okazało się, że podejrzewają u mnie pierwsze oznaki miażdżycy, która najprawdopodobniej została aktywowana poprzez moje częste spożywanie kawy. Osrodek leczenia uzaleznien był ostatnią deską ratunku dla mnie, aby wyrwać się z tego nałogu. Po prawie półrocznej terapii tak znienawidziłem kawę, że nie mogę na nią nawet patrzeć.