Metro underground sklep odzieżowy

0
605
Rate this post

Made in Poland: Blond Muffin

Na naszym portalu rozpoczyna się nowy rozdział, a mianowicie postanowiliśmy udowodnić istnienie w Polsce ciekawych, kreatywnych i stylowych blogów modowych i pokazać pozytywnych i odważnych ludzi. A więc…Let The Show Begin!

Poznajmy pierwszą naszą blogowiczkę, sympatyczną Blond Muffin, dziewczynę o pięknych włosach.

Opowiedz historię powstania Twojego bloga.

B.M. : Bardzo chciałam zmienić coś w swoim życiu, więc postanowiłam założyć bloga o czymś co kocham – padło na modę. Data założenia go nie jest przypadkowa – powstał w sylwestra, chciałam sprawdzić czy regularnie przez rok będę na nim udzielać się. I tak się stało! Minął rok, a ja z sentymentem oglądam strony bloga. Kiedy się wkręcisz, nie możesz przestać; piszesz posty, a ludzie sami wchodzą i cię zauważają.

Dla kogo jest ten blog?

B.M.: Blog jest przede wszystkim dla mnie, a następnie dla ludzi, którzy tak jak ja kochają modę. To wspaniałe gdy komuś podoba się to, co robisz! Poznajesz ludzi, którzy dzielą te same zainteresowania, możesz się z nimi cieszyć tymi samymi rzeczami.

Jak mogłabyś opisać swój styl?

B.M.: Hmm mój styl (?).. szczerze mówiąc, potrafię bezgranicznie podążać za modą, ale nie dlatego że to jest aktualnie na wybiegach. Lubię to co jest modne, bo jakoś zawsze do mnie pasuje, zawsze umiem to ze sobą utożsamić. Kocham ryzyko, zwariowane rzeczy i częste zmiany. Kompletnego bzika mam na punkcie BUTÓW, a później – włosów. Każdy rodzaj butów i fryzury. Z racji, że chodzę jeszcze do szkoły zawsze strój przygotowuję wieczorem. Najwięcej czasu rano spędzam nad fryzurą, próbuję osiągnąć hoolywoodzki look 🙂

Czy uważasz ze Polska jako kraj jest gotowa na ludzi, którzy poprzez modę chcą się wyrazić?

B.M.: Szczerze mówiąc, myślę, że poziom tolerancji jest zdecydowanie większy niż jeszcze kilka lat temu. Bardzo chciałabym, aby ludzie normalnie patrzyli, gdy wychodzisz na ulicę i masz swój styl: może być to piżama, peleryna, fikuśny kapelusz! Nie powinieneś być za to wytykany. Mam nadzieję, że to niebawem się zmieni.

A co z reakcją na komentarze? Bo chyba złośliwców w internecie nie brakuje.

B.M.: Jasne złośliwości jest pełno. Sama byłam już obiektem złośliwych komentarzy, ale, całe szczęście, na blogu cenię sobie to, że moje posty czytają ludzie którzy lubią to co ja.

Jak, twoim zdaniem, wygląda osoba dobrze ubrana?

B.M.: Osoba dobrze ubrana to taka, która dobrze czuje się w tym co nosi, co do niej pasuje. Ma swój styl.

Czy Twoim celem jest się wyróżnić spośród wszystkich blogów, które, umówmy się, są bardzo teraz popularne?

B.M.: Oczywiście chciałabym się wyróżniać, ale nie za wszelką cenę, nie jest to moim celem. Są ludzie, którym podoba się to, co ja robię, i ci, którym podoba się to, co robią inne blogerki, każda z nas ma coś w sobie, co nas wyróżnia.

Dla Ciebie moda to pasja, życie, zawód?

B.M.: Na razie pasja, wkrótce – zawód, szczególnie że zamierzam studiować w Paryżu. Ostatnio zostałam zaproszona na rozmowę i nie wykluczone, że będę pracować jako stylistka przy sesjach. Razem z moją siostrą i mamą założyłyśmy dwa sklepy w moim mieście, które same aranżowałyśmy. Planujemy też pokazy mody związane z nimi. Moje życie aktualnie i, mam nadzieję, w przyszłości będzie związane z modą 🙂

Masz jakiś wzór do naśladowania?

B.M.: Zdecydowanie, moim wzorem jest starsza siostra i mama, które też pasjonują się modą. Uwielbiam styl Chiary Ferragni i to, że tak świetne stroje przychodzą jej z łatwością. Dlatego tez mój blog został zatytułowany dość podobnie 🙂

Ubrania. Kupować czy wyszukiwać perełki?

B.M.: Ja nie przepadam za lumpeksami i vintage shopami, może dlatego, że nigdy nie mogę znaleźć czegoś dla siebie. Perełki da się też znaleźć w sieciówce, ale najbardziej lubię takie pojedyncze butiki, gdzie są same perełki 🙂

Jak znaleźć swój styl, jak się ubierać, a nie przebierać się?

B.M.: Jak dla mnie, najlepszym sposobem jest eksperymentowanie, ale musimy dobierać to, co pasuje do naszej sylwetki. Ja za nim odnalazłam swój styl, zaliczyłam wiele wpadek modowych. Jeśli ktoś lubi przebrania, to czemu nie, jestem za indywidualizmem.

Dużo podróżujesz?

B.M.: Tak, poznałam wiele kultur, ale najbardziej zafascynował mnie Paryż – za to, że każdy jest inny, wszyscy są kolorowi i różni oraz Turcja – za to, że każdy jest taki sam ale nie w złym sesje, super było zobaczyć grupy nastolatek w mundurkach i takich samych butach.

Dziękuję za rozmowę.